Kolejne postacie do nowej cyrkowej historii. Mogłabym tak wymyślać te postacie i wymyślać, tylko później ich nie ogarnę jak przyjdzie do rysowania komiksu. Więc te są już ostatnie. Brak skanera, więc jakość zdjęciowa.
Cyganka, siostra Gypsy moth (z poprzedniego postu), imię: Anastasija. [Ogólnie większość tych postaci posiada rosyjskie imiona, gdyż stamtąd pochodzą.] Anastasija jest tancerką, lubi wino, dużo wina, ma obojętny stosunek do swojego dziwnego brata przebranego za ćmę i ogólnie do tego co się dookoła niej dzieje. Jej kompanem do rozmów (jeśli w ogóle chce jej się takie przeprowadzać) jest Bulbo.
Arlekin, człowiek robiący maski różnego rodzaju. Jego imię to Izydor (z rosyjskiego Sidor). Zachowuje się często jak arystokrata, ale nikt nie wie czy nim w ogóle jest. Nie grzeszy urodą i grzecznością. Nie lubi dzieci, bo się nie umieją zachować.
Połykaczka ognia, dziewczyna od fireshow. Czyli Tośka, wesoła dziewczyna, pełna energii, nieco dziecinna, ale jest dobra w tym co robi i diametralnie zmienia się podczas pokazów.
I na koniec moja ulubiona postać (oprócz Ivana i Leny) - Edward, który jest iluzjonistą, magikiem. Mało kontaktowy facet, który lepiej dogaduje się ze swoim psem Rasputinem niż z ekipą. Niektórzy nie tolerują jego obecności w grupie - Ed mieszka na ulicy i brzydko pachnie, poza tym nie da się z nim dogadać.