środa, 31 sierpnia 2011

Backstreet boys!

A cóż ja takiego znalazłam w swojej szafce :D

Otóż nie jest to album ze zdjęciami Backstreet boys, czy moje rysunki z tymi oto cudownymi panami xD To stary skoroszyt, który dostałam od mamy, a do którego przykleiłam taką oto naklejkę ze starej gazety Mega Star. W środku kryją się moje dawne skarby. Skarbami są szkice, które robiłam zawsze jak oglądałam anime w tv. Serie były różne, Mikan, Kapitan Jastrząb, Sally czarownica, Piłka w grze, Pokemon! Rysowałam różne pozy, efekty np. przy uderzeniu, te wszystkie ruchy i gwiazdki, chłopców kopiących piłkę i koty. Zrobiłam parę zdjęć niektórych szkiców. Jest ich mnóstwo, a nie będę wszystkiego tu zamieszczać, bo to w sumie taka moja mała tajemnica (kolejna xD).


Na dziś szkic Sashy, nie mojej postaci, którą rysuję dla chouyuu.deviantart.com Jeszcze sporo roboty przy tym.

Ach! Jeszcze jedna rzecz! Spełniam się w pieczeniu muffinek! Upiekłam już parę blach, ale ostatnie wyszły mi najlepsze i najładniejsze *skromność* W ogóle ja i pieczenie, cóż to za połączenie :P 
Muffiny z płatkami owsianymi, bananem, orzechami włoskimi i żurawiną.


środa, 24 sierpnia 2011

Skecze

Tyle rzeczy do zrobienia, a czas jakby przyspieszył! Dziwne uczucie. Wymienię tu sobie co muszę zrobić, bo inaczej pozapominam albo się nie wyrobię. Szkatułki, w tym dwie zamówione, szkice zombiaków na Bakę, art trade z deviantARTu i.... i hm komiks! No właśnie, przecież komiks. Wierni fani w liczbie kilku czekają x)

Dziś szkice w liczbie 4, nie za wiele tego, ale zawsze coś. Andriej, Noah, Andriej z jakąś dziewczyną i Redfoo z LMFAO xD

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Komiks progress

Sporo rysowników sobie robi takie posty jak to tworzą swoje rysunki/komiksy i ja też chcę! :P Mimo, że nikt nie chce tego wiedzieć xD

Wielkiej filozofii zapewne w tym nie ma, a i nie za szczególnie zajmuję się przygotowaniem do druku, bo jednak jedyny komiks nad jakim aktualnie pracuję to "Hey! Which Way Now?!", który wrzucam jedynie do internetu.
Papier jakiego używam to zwykły papier do drukarki Pol-lux 80, nie robię marginesów, bo tak zaczęłam w 2003 roku rysować i nie będę zmieniać (tak, jestem wierna swojemu zamysłowi sprzed 8 lat!).
Ale zanim zacznę rysować czystą stronę komiksu, zapisuję sobie scenariusz na epizod na kartkach z perforacją do starej drukarki, których mam z 3 pudła. Nie wdaję się w szczegóły polskiego języka i kwiecistego opowiadania, bo zazwyczaj epizody są krótkie (na około 3-6 stron). Zawieram tam miejsce, kto występuje i dialogi oraz kto jak gestykuluje, wiadomo - to co najważniejsze.
 Następnie robię sobie małe szkice układu kadrów, na jednej poziomej stronie A4 robię sobie takie prostokąty 5cm x 4cm, gdzie rysuję cały układ strony.
Po tym rysuję na czysto, format A4 ołówkiem mechanicznym 0.5 miękkość 2B. Tutaj są przybory, których używam (zdjęcie się rozmazało, dopiero na kompie zauważyłam uch D: ), linijka ze scrollem i zwykła, gumka zwykła Factis (najlepsza jak dla mnie) i chlebowa, ołówek mechaniczny pod spodem, jakieś trzy żelowe pisaki, marker z Inter Marche (się rozlewa, nie za fajny, ale tani był to czego się spodziewać...przynajmniej pisze, klej który kupiłam nie klei...) :

Pisaki jakich używam, to głównie Sakura Micron, Uni Pin, Zig Calligraphy (mają fajne ścięte końcówki) i Snowman drawing pen, które dostałam w prezencie.
Nie zamieszczam całego procesu rysowania strony. Robię szkic ołówkiem, poprawiam pisakiem linie kadrów i zabieram się za poprawianie konturów. Jak już wszystkie kontury są poprawione wymazuję ołówek i wypełniam czernią do końca, tzn. te miejsca gdzie ma być więcej czerni.

Dodatkowo jeśli mam jakieś problemy z pozą, anatomią posiadam zbiór wycinków i wydruków z gazet, które podzieliłam na kategorie i zaglądam do nich przed oraz w trakcie rysowania komiksu. Są wielce pomocne (pisałam o nich już na tym blogu, teraz kolekcja zeszytów się powiększyła)

No i w sumie tyle. Skąd biorę pomysły na epizody to tajemnica xD
A i jeszcze na koniec taki bonus. Komiks przechowuję w segregatorze w osobnych koszulkach:
Jest już grubawy :3