środa, 31 sierpnia 2011

Backstreet boys!

A cóż ja takiego znalazłam w swojej szafce :D

Otóż nie jest to album ze zdjęciami Backstreet boys, czy moje rysunki z tymi oto cudownymi panami xD To stary skoroszyt, który dostałam od mamy, a do którego przykleiłam taką oto naklejkę ze starej gazety Mega Star. W środku kryją się moje dawne skarby. Skarbami są szkice, które robiłam zawsze jak oglądałam anime w tv. Serie były różne, Mikan, Kapitan Jastrząb, Sally czarownica, Piłka w grze, Pokemon! Rysowałam różne pozy, efekty np. przy uderzeniu, te wszystkie ruchy i gwiazdki, chłopców kopiących piłkę i koty. Zrobiłam parę zdjęć niektórych szkiców. Jest ich mnóstwo, a nie będę wszystkiego tu zamieszczać, bo to w sumie taka moja mała tajemnica (kolejna xD).


Na dziś szkic Sashy, nie mojej postaci, którą rysuję dla chouyuu.deviantart.com Jeszcze sporo roboty przy tym.

Ach! Jeszcze jedna rzecz! Spełniam się w pieczeniu muffinek! Upiekłam już parę blach, ale ostatnie wyszły mi najlepsze i najładniejsze *skromność* W ogóle ja i pieczenie, cóż to za połączenie :P 
Muffiny z płatkami owsianymi, bananem, orzechami włoskimi i żurawiną.


7 komentarzy:

  1. Narobiłaś mi ogromnego, ale to ogromnego smaka! I co ja mam teraz zrobić? T.T
    Haha, nawet w Twojej wczesnej twórczości przebijała się już Twoja kreska :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Możesz upiec sama! Kiedyś mogę też dla Ciebie takie upiec, najlepsze na drugie śniadanie ;) Moja mama sobie zwykle do pracy bierze :D
    Bo to moją ręką rysowane, pewnie ta kreska się kształtowała przez lata, a ja nieświadomie jej używałam o.0 creeepy.

    OdpowiedzUsuń
  3. ło rany, kto backstreet boys kiedyś nie słuchał? uwielbiałam ich! kiedyś słuchałam tylko muzyki pop i zarzekałam się, że nie będę słuchać rocka xD! psikus.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lepiej żebym nic nie piekła, już sobie wyobrażam ten słodki smak spalenizny :c to jeszcze nie mój czas, kijowa ze mnie gosposia xd najdziwniejsze jest to, że zaczynam się tym przejmować. Nigdy mi nie robiło różnicy, że nic nie potrafię.. DziFne.
    Ale jak Ty mi zrobisz to ojojojojojoj *brzuszek się cieszy* :3
    No ja wiem, że Twoją : p Czyją by inną :) Po prostu moją najukochańszą kreskę wszędzie rozpoznam, wszędzie, powiadam! : p

    OdpowiedzUsuń
  5. a masz Daimosa? :> super muffiny, też bym chciała upiec. ale po moim ostatnim wyczynie boję się robić wypieki (ciasto potwór niedopieczone w środku skończyło żywot w kiblu a nie na stole wigilijnym hahaha)

    OdpowiedzUsuń
  6. no to mi upieczesz jak będziesz w Wawie
    wyglądają bajecznie

    co mogę więcej dodać... : http://www.youtube.com/watch?v=6M6samPEMpM&ob=av2n

    OdpowiedzUsuń
  7. @nataku: ja też słuchałam, chociaż w tym samym czasie był też bum na KELLY FAMILY! A tego słuchałam bardziej :D

    @nar: też tak kiedyś twierdziłam [w sumie dalej tak myślę xD], pierwsze moje mafiny były do połowy zjarane, ale następne już lepsze :D Jutro jeszcze mam zamiar upiec drugą szarlotkę ^^

    @Mei: Daimosa nie mam...kiedy on leciał jeszcze nie był czas mojego namiętnego szkicowania, idea pojawia się nieco później :D Jak będę w Wwie, to upiekę muffiny dla Ciebie i Marci ^^

    @Marta: Jasne! Kupi się potrzebne składniki, a jeśli nie będzie dostępu do specjalnej blachy do babeczek, to zrobimy foremki z papieru śniadaniowego.
    Jea! Bardzo kiedyś lubiłam ten teledysk :D

    OdpowiedzUsuń