piątek, 23 września 2011

Bakowy stuff

Jednak na Bace będę mieć okrojony stuff do sprzedaży, no ale i tak nie chcę spędzić całego dnia na siedzenie przy stoisku, bo być może w tym roku uda mi się nawet zobaczyć jakieś atrakcje. Chociaż szczerze mówiąc, to manga od dawna mnie nie jara, no ale paru znajomych tam będzie, więc może warto połazić. Poza tym zostawiłam trochę skrzyneczek w razie jakby ktoś chciał kiedyś u mnie zamówić.
Zrobiłam sobie fotosza swoich rzeczy na sprzedaż. Szkatułek będzie dosyć mało, zrobię może jeszcze ze dwie do tych (jedna tu jest już zaklepana - ta czarna z hatifnatami), zakładki do książek z postaciami HWWN na przezroczystych arkuszach, ulotki, szkicowniki stare i nowe artbooki kolorowe i czarnobiałe. Przychodźcie do mnie do stoiska i przynajmniej podziwiajcie moje skromne rzeczy, o kupowaniu nie mówiąc, potrzebuję dowartościowania, że to co robię nie jest bez sensu...

Wbiłam sobie nóż w rękę obierając jabłka na szarlotkę huhu, ale za to wyszła mi wyjątkowo dobrze :3 I zupę dobrą ugotowałam, a dziś jeszcze omlet z serem mascarpone i malinami mmmr. Moje marzenie o facecie kucharzu odchodzi w przeszłość, bo smakują mi własne potrawy, dodatkowo przyrządzanie ich sprawia mi przyjemność hihi. (no dobra, żartowałam, nadal by mi się taki facet przydał x)

I na koniec może szkic wrzucę, bo mam aż jeden i nie zgadniecie z kim xD





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz